top of page

Seminarium tropieniowe z Kasią Harmatą, 14-16.03.2014

Weekend 15-16 marca 2014 był na Śląsku wyjątkowo pochmurny, zimny, wietrzny i deszczowy. Momentami sypało gradem i nie chciało by się z domu wychodzić, gdyby nie to, że właśnie wtedy trwało seminarium tropieniowe z Kasią Harmatą z Akademii Biały Pies,organizowane przez Agnieszkę Bałabuch.

Piątkowy wieczór poświęcony był wykładom, nie tylko z samej teorii tropienia, ale i komunikacji psów (a tego przecież nigdy dość!). Jeżeli kiedykolwiek będziecie mieli okazję uczestniczyć w wykładach prowadzonych przez Kasię - polecam! Przy okazji (miał być o tym osobny wpis, ale nie było kiedy) polecam też "Radość na czterech łapach", dla bardziej doświadczonych psiarzy to możliwość uporządkowania i uzupełnienia wiedzy, dla początkujących - bardzo dobrze napisane kompendium, które pozwoli zrozumieć podopiecznego i uniknąć błędów wychowawczych.

Jeśli chodzi o samo tropienie (użytkowe, dodajmy) - utwierdziłam się w przekonaniu, że to fantastyczna aktywność dla każdego psa. To, co szczególnie urzekło mnie w organizacji seminarium, to dbałość o dobrostan psów. Każdy pies pracował indywidualnie o ustalonej wcześniej godzinie. Psy były traktowane nieszablonowo, zgodnie z ich predyspozycjami, preferencjami i stosownie do ich problemów czy obaw.

Cała zabawa polegała na szukaniu przedmiotów i ludzi. Tworzenie śladów nie zawsze było proste, ze względu na bardzo silny wiatr, jednak pod czujnym okiem Kasi zarówno na łąkach, jak w lesie udawało się tak dopasować zadania do psów, żeby każdy odniósł sukces. To właśnie jest jedna z największych zalet tropienia - pies ma okazję się wykazać. W przeciwieństwie do większości psio-ludzkich aktywności, tutaj z założenia pies "wie" więcej. Dzięki temu dobrze zaplanowana praca węchowa pozwala ośmielić psy lękliwe, dodać pewności siebie zwierzętom po traumie, zacieśnić więź z opiekunem każdemu psu. Tropienie to również bardzo naturalna i angażująca aktywność, dzięki czemu można ją wykorzystać przy przepracowywaniu najróżniejszych emocjonalnych i behawioralnych psich problemów: lęków, fiksacji, nadmiernego pobudzenia itd. Dla opiekuna zaś praca węchowa to okazja do dostrzeżenia niesamowitego potencjału drzemiącego w podopiecznym.

Jak każda aktywność z psem, również ta wymaga sporego zaplecza teoretycznego, które pozwala na adekwatne rozplanowanie treningów, stopniowanie poziomu trudności, włączenie tropienia w całokształt pracy z danym psem. Efekt w postaci obustronnej satysfakcji jest wart wysiłku, nawet jeśli - jak w tym wypadku - nauka wiąże się z marznięciem w deszczu. Dlatego też na kolejne seminarium do Kasi wybieram się już w maju. Nie mogę się doczekać!

Kategorie
Nie ma jeszcze tagów.
bottom of page