Pies domaga się smakołyków.

"Mój szczeniak na każdą nową rzecz w otoczeniu reaguje zgłaszaniem się po pochwałę i smakołyk. Jak sprawić, żeby miał dobre skojarzenia z nowymi obiektami, a jednocześnie umiał je ignorować i nie przywiązywał do nich nadmiernej wagi?" Socjalizacja to popularny temat wśród psiarzy, coraz więcej osób wie, że trzeba oswajać psa ze światem w krytycznym okresie po to, żeby uniknąć lęków i innych niepożądanych reakcji w przyszłości. Trzeba jednak pamiętać o drugim ważnym procesie, z którym mamy do czynienia podczas poznawania świata przez psa - habituacją. Habituacja to nauka ignorowania bodźców, które nie są istotne. Dzięki niej zwierzę (także człowiek!) jest w stanie skupić uwagę na ważnych obiektach i wydarzeniach. Dla mnie bardzo ważne jest zaufanie psa do opiekuna i jego pewność siebie. Jeżeli szczeniaka nie spotykają przy nas przykrości, z łatwością zaakceptuje nowe sytuacje, które napotka w naszym towarzystwie. Dlatego też warto pozwolić szczenięciu na swobodne zwiedzanie otoczenia i skupić się na własnych emocjach. Kiedy mijamy jakiś obiekt ze spokojem, również szczeniak uzna, że nie warto się nim zajmować i po kilku spotkaniach zupełnie się na niego zobojętni. Trzeba uważać z nadmiernym entuzjazmem i nagradzaniem w kontakcie psa z każdą nową rzeczą - często prowadzi to do nadmiernego reagowania na zupełne drobiazgi. Warto psa chwalić i przekonywać do rzeczy, których się obawia. Również wtedy, kiedy pies wykazuje niepożądane zachowanie (np próbuje gonić rowerzystów) musimy aktywnie zadziałać, żeby wypracować alternatywną reakcję (spokojne mijanie rowerów). Jednak bardzo ważne jest, żeby nie skakać wokół psa ze smakołykami wtedy, kiedy nie ma problemu z nowym obiektem, a zwłaszcza kiedy w ogóle nie zwraca na niego uwagi. Robiąc tak możemy sprawić, że pies nabierze przekonania, że oczekujemy od niego ciągłej aktywności i czujności. Tymczasem umiejętność ignorowania jest co najmniej równie ważna. Pamiętajmy o równowadze i zdrowym rozsądku.

#porady